LISTY OD M

ZWR. 1
WRÓCIŁAM DO DOMU PO DŁUGIM DNIU
W SKRZYNCE NA LISTY ZNALAZŁAM KOPERTĘ
KTÓRĄ PRZYPADKIEM ZOSTAWIŁ TAM KTOŚ
PRAWDOPODOBNIE NIECHCĄCY

KOPERTA NIE BYŁA SKLEJONA WCALE
JAKBY OD ZARAZ MOGŁA POWIEDZIEĆ SAMA
TREŚĆ, KTÓREJ BYNAJMNIEJ NIE KIEROWANO DO MNIE
ALE DO KOGOŚ, KTO ŻYŁ TU ZA WOJNY

REF.
JAŚKO DO CIEBIE PISZĘ, JAŚKO DO CIEBIE PISZĘ ZNÓW
MAMA PYTA GDZIE JESTEŚ I CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE?
JAŚKO, ODPOWIEDZ, MARTWIMY SIĘ
PODPISANO “-M”

ZWR. 2
DZIEŃ PÓŹNIEJ ZNALAZŁAM DRUGĄ KOPERTĘ
ZUPEŁNIE INNĄ NIŻ TA, KTÓRA BYŁA TU PRZEDTEM
POMYŚLAŁAM, ŻE TO WSZYSTKO TO JAKIŚ ŻART
ZOSTAWIŁAM LIST I POSZŁAM SPAĆ

MIJAŁY DNI, PO NICH TYGODNIE
KOLEJNE LISTY PRZYCHODZIŁY DO MNIE
W TEJ KORESPONDENCJI POZNAŁAM HISTORIĘ
DWOJGA LUDZI, KTÓRZY KOCHALI SIĘ ZA WOJNY

REF.
JAŚKO DO CIEBIE PISZĘ, JAŚKO DO CIEBIE PISZĘ ZNÓW
– M, U MNIE WSZYSTKO DOBRZE, WSZYSTKO IDZIE Z PLANEM ZGODNIE
NIEDŁUGO WYJDZIEMY I WALCZYĆ BĘDZIEMY
BĄDŹ DZIELNA, TWÓJ JAŚKO, P.S. PRZECIEŻ WIESZ

ZWR. 3
TEN LIST BYŁ OSTATNI, PODPISANY W CZTERDZIESTYM CZWARTYM
PO NIM PRZYSZŁO NIC WIĘCEJ POZA JEDNYM CZARNOBIAŁYM ZDJĘCIEM
NA KTÓRYM OWA M OBEJMOWAŁA JAŚKA CIEŃ
NA JEJ WIDOK ZIMNY DRESZCZ, COŚ DZIWNEGO STAŁO SIĘ

I WTEDY ROZPOZNAŁAM W M KSZTAŁT MOJEGO CIAŁA
MOJE OCZY, MOJE WŁOSY, MOJE USTA I MÓJ NOS
OBUDZIŁAM SIĘ NA ODDZIALE, WRÓCIŁA PAMIĘĆ, WRÓCIŁA NAGLE
CAŁA RODZINA WOKÓŁ MNIE, WSZYSCY PRZYSZLI POŻEGNAĆ SIĘ

OUTRO
JAŚKO, DO CIEBIE IDĘ, JAŚKO, DO CIEBIE IDĘ ZNÓW
ZARAZ SIĘ ZOBACZYMY, PRZECIEŻ WIEM
– TWOJA M