PRZEDSIONEK SNU

NA JEDNYM Z KRAŃCÓW ŚWIATA
GDZIE NIEBO Z ZIEMIĄ SPLATA SZEW
ODCZUŁAM TYLE CIEPŁA, TYLE ŚWIATŁA
ILE TRZEBA, ŻEBY OBUDZIĆ DZIEŃ
CHOĆ Z ZAPASEM WYOBRAŻEŃ
PRZEMIERZYŁAM WIELE DRÓG
PIERWSZY RAZ ZNALAZŁAM MIEJSCE
KTÓRE JEST PRZEDSIONKIEM SNU

SZEPTEM WODY BAŁTYK WOŁA
I CAŁUJE GRZBIETEM FAL
ZARAZ WIATR PO PLECACH KLEPIE
JAK PRZYJACIEL Z DAWNYCH LAT
CHOCIAŻ W GŁOWIE JESZCZE SŁYSZĘ
GŁOS PAMIĘCI PRZESZŁYCH DNI
CZUJĘ JAK OPLATA SERCE
NAJMOCNIEJSZA Z WSZYSTKICH NIĆ

A KIEDY CIEMNOŚĆ NAS OTULA
BIORĘ JEJ GŁĘBOKI WDECH
ODBIJAM W OCZACH KONSTELACJE
I ZACZYNAM CICHY ŚPIEW
BO W KOŃCU CZUJĘ W SOBIE PRAWDĘ
KTÓRA JAK SŁONA ŁZA
DRŻĄCA TEMBREM GŁOSU
SZUKAŁA UJŚCIA…